wtorek, 21 stycznia 2014

Grzyby lekiem?

Grzyby to ewidentnie nie był mój temat! Nie jestem zapalonym grzybiarzem, pieczarek zupełnie nie toleruję, a o grzybach Shiitake słyszałam jedynie na studiach.

Postanowiłam to zmienić, gdy usłyszałam slogan "Grzyby lekiem". Dziś zatem chciałabym Wam przedstawić grzyby Shiitake.

http://commons.wikimedia.org/wiki/File:Shiitake_mushrooms_2.jpg


Shiitake czyli Twardziak jadalny to grzyb z rodziny twardziszkowatych. Grzyby Shiitake mają charakterystyczny smak i zapach, podobny do czosnku, zaznaczam jednak, że są przy tym bardzo smaczne :)
Grzyby Shiitake rosną na martwych pniach drzew, ale niestety nie w Polsce. Shiitake pochodzą z Azji Wschodniej. Uprawia się je w Chinach, Japonii i na Półwyspie Indochińskim. Napisałam, że uprawia się je, bo naturalne występowanie tych grzybów jest bardzo małe. Większość grzybów pochodzi z upraw szklarnianych.

http://www.freegreatpicture.com/mushroom-fungus/and-shiitake-mushrooms-2018

Skąd stwierdzenie, że grzyby te mają prozdrowotne właściwości
Zacznę od tego, że w grzybach Shiitake występuje bardzo korzystny kompleks aminokwasów, są doskonałym źródłem białka. Standardowo też jest w nich spora porcja witamin i składników mineralnych (m.in. potas, cynk, żelazo, witamina D, witaminy z grupy B). Ale to nie sprawia jeszcze, że są często nazywane "antidotum", dokładniej antidotum przeciwnowotworowym.

Dzięki zawartości sporej ilości selenu (doskonały przeciwutleniacz) oraz eritadeniny, w naszym organizmie następuje pobudzenie układu immunologicznego do zwalczania komórek nowotworowych oraz co ważne do hamowania rozrostu nowych komórek nowotworowych. Czynnikiem aktywnym jest też aminokwas zwany lentinem lub lentysinem.
Związek ten przyczynia się do regresji i bardziej aktywnego zwalczania guzów. Dzięki temu, że wzmacnia również odporność pomaga on aktywować konkretne komórki białka, które atakują komórki rakowe. Z wstępnych badań klinicznych wynika, że lentinan jest szczególnie skuteczny w przypadku nowotworów układu pokarmowego.

Czy Shiitake wpływają też na poziom cholesterolu?
Zdecydowanie. Dzięki zawartości czynnika aktywnego grzyby Shiitake mogę redukować poziom cholesterolu nawet o 40%.
Wspomniana wcześniej eritadenina obniża wszystkie lipidowe komponenty lipidowe lipoprotein w organizmie człowieka. Dowiedziono, że spożycie 5-6 grzybów Shiitake dziennie spowoduje obniżenie poziomu cholesterolu nawet o 12 % w ciągu zaledwie tygodnia!

Jakich jeszcze właściwości możemy spodziewać się spożywając grzyby Shiitake?
Ponadto w grzybach Shiitake zidentyfikowano bardzo dużo substancji działających antyzakrzepowo, antywirusowo czy aktywizująco na interferon. Shiitake to wspaniały immunoregulator i może być stosowany jako środek zapobiegawczy w profilaktyce chorób wirusowych i przeziębień.
Ponad to:
* zawarty w twardziaku lentinan hamuje namnażanie bardzo groźnego i opornego na antybiotyki gronkowca złocistego,
* wg najnowszych badań Shiitake mogą zapobiegać rozmnażaniu się w komórkach i tkankach wirusa HIV,
* pochodzący z Shiitake związek siarczkowy skutecznie zwalcza grzybicę i inne choroby skórne,
* prawdopodobnie nukleozydy lub pochodne kwasu nukleinowego odpowiedzialne są za właściwości przeciwzakrzepowe przypisywane grzybom Shiitake,
* badania wykazały, ze podawanie lentinianu myszom spowodowało zahamowanie rozwoju cukrzycy typu I

Zastosowanie w farmakologii ekstraktów z grzybów Shiitake.
Obecnie pozyskiwane jest wiele preparatów z ekstraktów z grzybów Shiitake. Jednak większość związków czynnych jest aktualnie na etapie badań klinicznych. Dopuszczone w wielu krajach preparaty (nie dotyczy to na razie Polski) są głównie rejestrowane jako suplementy diety.

lmb-shop.at 
Wyjątkowy jest przypadek lentinanu – licencyjnego preparatu japońskiej firmy Ajinomoto.
Jak wspomniano wyżej, lentinan, stosowany jest w niektórych krajach w terapii nowotworów. Lentinan jest podawany w iniekcjach – raz lub dwukrotnie w tygodniu, najczęściej równocześnie z chemioterapią. Stosowany jest głównie w przypadkach raka przewodu pokarmowego (żołądka, jelita grubego), płuca i piersi.  Inne zastosowania lentinanu (w terapii HIV czy WZW-B) są testowane klinicznie. Zasadniczą wadą lentinanu jest jego stosunkowo wysoka cena. Jest uzasadniona złożoną procedurą izolacji lentinanu i jej niską wydajnością.
Inne ekstrakty pozyskiwane z Shiitake są dostępne jako suplementy diety. Mają postać tabletek powlekanych, kapsułek, koncentratów, sproszkowanych ekstraktów czy syropów. Wiele z nich jest standaryzowanych i przebadanych klinicznie. Ich główny kierunek działania to stymulacja układu odpornościowego, działanie przeciwnowotworowe i chemoprewencyjne. Zalecane są również w chorobach infekcyjnych, nadciśnieniu, hipercholesterolemii i hiperlipidemii, co jest uzasadnione zawartością opisywanych w poprzednim rozdziale związków czynnych.

http://www.healthyme.gr/en/products/
1307-reishi-shitake-maitake-mushroom-extract


Mimo, iż grzyby Shiitake mają bardzo dużo prozdrowotnych właściwości nie należy przesadzać z ich ilością. Nadmierne spożycie może spowodować biegunkę oraz wzdęcia i bóle brzucha. Muszę tutaj tez zaznaczyć, że grzyby te nie są wskazane dla osób mających kamienie w nerkach lub podagrę. 


czwartek, 16 stycznia 2014

The best of 2013

Cześć Wam :)
Dziś post z odrobiną prywaty ale nie zupełnie :) Przedstawimy Wam kilka "rzeczy", które w 2013 miały dla Nas ogromne znaczenie. Nie będą to tak do końca Nasze osobiste sprawy, ale sprawy powiązane z tym kim dla Was jesteśmy, czym się zawodowo zajmujemy, jak rozwijamy i na co dzień praktykujemy Naszą żywieniową pasję :) Jesteście ciekawy? Zapraszamy do lektury :)


Natalia
Rok 2013 był rokiem zmian. Tak w jednym słowie mogę określić minione 12 miesięcy. Trochę czuję się tak jakby moje życie obróciło się o 180 stopni w każdym z możliwych aspektów. Czasem te zmiany wychodziły korzystnie, czasem trochę mniej. Jednak chyba najważniejsze dla mnie było uświadomienie sobie, że na niektóre sprawy nie mam zupełnie wpływu, ot "tak musi być". Kilka rzeczy, które miały dla mnie znaczenie w 2013 roku oto i one: 

Wiosenno-letnie bieganie
W 2013 roku czekanie na wiosnę wydawało mi się, że trwa w nieskończoność. Nie zastanawiając się zbyt długo w kwietniu postanowiłam "Będę biegać". I tak też się stało. Wiosna i część lata 2013 upłynęłam mi na wieczornych treningach w Parku Sołackim. Muszę przyznać, że czasem zupełnie nie miałam ochoty na bieganie, ale wtedy przed oczyma pojawiało się hasło "Nieudany trening, to taki który się nie odbył". Bieganie poza samą korzyścią aktywności fizycznej miało dla mnie jeszcze jedno bardzo duże znaczenie. Często udawało mi się przemyśleć trudne sprawy, czerpałam przyjemność z chwili spokoju w parku. Niestety późnym latem tego roku zrezygnowałam z biegania, ale jestem pewna - niedługo wracam na szlaki biegowe :)





Stałam się magistrem

Może pamiętacie :) Dokładnie 4 lipca 2013 i ja i Sandra zostałyśmy magistrami :) Nie ukrywam, że tego dnia bardzo stresowałam się (Sandra może potwierdzić :) ) i wierzcie mi nawet wieczorny drink i krótki spacer nic nie pomogły :) Po cichu napiszę Wam, że z Sandrą miałyśmy bardzo zbliżony zakres prac magisterskich, razem mogłyśmy więc wspierać się w pisaniu pracy, wymieniać materiałami, wspierać się w trakcie przeprowadzania badań. A wszystko dzięki Sandrze :) Dziękuję :**
Wracając do procesu stania się magistrem, zaczynając od Balu Absolutoryjnego, przez Absolutorium i kończąc na obronie wszystko to miało tak pozytywny wydźwięk, że zapamiętam ten czas do końca życia :)




Kawiarnia
Wydaje mi się, że kawiarnia o której chcę napisać istniała w Poznaniu do czerwca 2013 roku, potem zamknięto to miejsce i pod koniec roku otwarto przy Fredry nową kawiarnię (tylko już bez uprzedniego uroku :( ). Kawiarnia o której piszę to Coffee House :) Lokalizacja tak jak wspomniałam ul. Fredry w Poznaniu - idealna :) Wystrój i atmosfera - magiczne. Kawiarnia ta zapadła mi w pamięci nie ze względu na kawę czy ciastka jakie tam podawano. Po pierwsze musicie wiedzieć, że właśnie tam z Sandrą wpadłyśmy na pomysł prowadzenia bloga :) A po drugie? Poznałam tam osoby, z którymi spędziłam w tej kawiarni wiele niezapomnianych chwil :) 



Cóż jeszcze urzekło mnie w minionym roku?
Cieszę się, że poprzez założenie Naszego bloga, "weszłam" niejako w rzeczywistość osób, które tak jak ja interesujących się dietetyką, żywieniem człowieka, zdrowym odżywianiem oraz smacznym gotowaniem :) Miałam możliwość uczestniczenia w spotkaniach, konferencjach czy szkoleniach właśnie z tego zakresu, co poniekąd jest z korzyścią dla bloga, bo również dla Was chcemy się rozwijać i być stale na bieżąco :)







Sandra
To był dla mnie wyjątkowy rok, w trakcie którego spełniłam jedno z moich największych marzeń. Ponadto musiałam zmienić moje wygodne, studenckie życie na prace na cały etat (długo się przyzwyczajałam ;)) podzielę się teraz z Wami wybranymi przeze mnie kilkoma wydarzeniami :

Założenie bloga
Szare, marcowe popołudnie, a my w naszej kawiarni popijamy ulubiona kawę i gorąca czekoladę. Od słowa do słowa i stwierdzamy, ze zakładamy bloga, ot tak! :) tydzień pracy nad nazwą, szatą graficzną, postami i 20 marca pojawił się pierwszy wpis :)
Myślałam, że jak tylko zaczniemy pracować nie będziemy mieć czas na blogowanie, ale tak nas to wciągnęło że nie odpuszczamy :) uwielbiam zastanawiać się nad tematami na nowe posty i je potem dla Was przygotowywać :)

Podróż marzeń
Jedni marzą o Azji, inni chcą zobaczyć Australię, jeszcze innych ciągnie do Ameryki Południowej. Jednak moim marzeniem było zobaczenie Stanów Zjednoczonych. W szczególności Nowego Jorku, Waszyngtonu i Miami. Udało mi się to marzenie spełnić i w sierpniu odwiedziłam USA. Planowanie podróży zaczęło się jednak znacznie wcześniej. Trzeba było zdobyć wizę, kupić bilety lotnicze, zarezerwować auto i hotel w NYC, wykupić odpowiednie ubezpieczenie i tak na prawdę zaplanować całą trasę i co dokładnie chcemy zobaczyć. Całą podróż zorganizowaliśmy samodzielnie, i dzięki temu jeszcze bardziej cieszyłam się z tych wakacji. Wszystko zależało od nas, w każdej chwili mogliśmy zmienić plan i zobaczyć coś innego. Polecam takie rozwiązanie, zwłaszcza w USA. Teraz trzeba zaplanować kolejną, niesamowitą podróż :)
A tutaj kilka zdjęć:

Park Everglades


Droga na Key West

Biały Dom

Waszyngton

Niagara

W Lake Placid przy 30 stopniach był śnieg :)

NYC


Obrona pracy magisterskiej
Tak jak już wspomniała Natalia 4 lipca zdobyłyśmy tytuł magistra :) gotową pracę złożyłyśmy tydzień przed obroną i miałyśmy dużo czasu by się odpowiednio przygotować. Dzień przed obroną umówiłyśmy się z Natalią, że spędzimy ten dzień razem. I to był świetny pomysł. Dobre jedzenie, słodkie drinki i pogaduchy :) Nie wiem dlaczego, ale w dniu obrony wszystkie nerwy puściły :) Egzaminem inżynierskim stresowałam się znacznie bardziej :) 

Małe wyróżnienie 
Tutaj chciałam podzielić się moim małym sukcesem, z którego bardzo się cieszyłam. 16 czerwca 2013r. odbyło się Absolutorium naszego kierunku, na którym uzyskałam wyróżnienie za osiągnięcia w nauce. Cudowna nagroda za 5 lat pracy :)


Tym zestawieniem kończymy 2013 rok :) Z nowymi marzeniami, nadziejami oraz postanowieniami weszłyśmy w 2014 rok :)

Sandra i Natalia 






wtorek, 7 stycznia 2014

"Przez żołądek do... zdrowia!"

Wszyscy wiemy, że prawidłowo funkcjonujący przewód pokarmowy wymaga zdrowego i dobrze pracującego żołądka.

Dziś zatem post poświęcony żołądkowi :)

http://www.e-menopauza.com/objawy/zoladek-i-jelita.html


Żołądek to narząd przewodu pokarmowego, którego rolą jest trawienie białek. Z takich podstawowych informacji dodam jeszcze, że żołądek wydziela sok żołądkowy zwierający enzymy: podpuszczkę i pepsynę. Oczywiście żołądek wydziela również kwas solny, który uaktywnia enzymy trawienne oraz zabija drobnoustroje.

Zacznijmy od tego po co nam żołądek?
Żołądek przede wszystkim rozdrabnia pokarm, ale jest to rozdrabnianie "dalsze", gdyż pierwsza faza rozdrabniania pokarmu zachodzi w jamie ustnej. Kwas solny wyjaławia pokarm z wszelkich mikroorganizmów. Kolejną funkcją żołądka jest trawienie białek, ale tylko wstępne, oraz zapoczątkowanie trawienia tłuszczów. Z żołądka pokarm dostaje się do dalszej, intensywnej obróbki w dwunastnicy i
dalszych odcinkach jelit.


Chciałabym Wam również przekazać kilka ciekawostek dotyczących żołądka :)

Po pierwsze warto zaznaczyć, że nasz żołądek nie lubi papierosów, dużej ilości alkoholu, zbyt mocnej herbaty oraz ostrych i tłustych potraw. Nie przepada za lekami (antybiotykami i aspiryną).

http://informator.zumi.pl/jak-zrobic/co-zrobic-gdy-po-kawie-boli-zoladek/wgqqw


Pojemność żołądka waha się od 1000 do 3000 ml, długość 25-30 cm, a szerokość to 12-14 cm.

Pisałam wcześniej o "wydzielinach żołądkowych" teraz napiszę ile tego jest. W ciągu doby żołądek wydziela około 2,5 litra soków trawiennych.

Czy można zmniejszyć sobie żołądek?

Tak, jeśli ma się problem z otyłością. Zakłada się wówczas na żołądek opaskę, która dzieli go na dwie części połączone wąskim przesmykiem. W jednej części mieści się wówczas zdecydowanie mniej pokarmu, także sytość odczuwana jest zdecydowanie szybciej. Czasem tez można zmiejszyć żołądek operacyjnie, jednak jest to bardziej radykalny sposób.

http://www.echirurgia.pl/otylosc/metody_restrykcyjne_chirurgiczne_leczenie_otylosci.htm


Czy jest wśród Nas kobieta w ciąży?
Ona jak nikt inny wie co to zgaga. Warto jednak zaznaczyć, że na początku ciąży winne tej kwestii są hormony, natomiast w czasie późniejszym zbyt mała ilość miejsca dla żołądka. Ucisk na żołądek powoduje wypychanie treści pokarmowej do przełyku.

Ogólnie zgaga to przypadłość, objawiająca się pieczeniem w okolicach klatki piersiowej.

http://www.choroby.biz.pl/z/zgaga.html


W prawidłowych warunkach kwas solny nie wydostaje się z żołądka, ponieważ zapobiega temu dolny zwieracz przełyku. Czasem zwieracz ten rozluźnia się lub ulega osłabieniu, co powoduje możliwość cofania się kwaśnej treści żołądka w stronę przełyku. Co może być przyczyną zgagi? Często pojawia się gdy zaraz po najedzeniu się położymy się. Wówczas powoduje to lekkie rozluźnienie zwieracza. Oczywiście zbyt duża ilośc alkoholu, kawy czy pokarmów sprzyjających wydzielaniu większej ilości kwasu solnego również powoduje powstawanie uczucia zgagi.

Jeśli już pisałam i zgadze, wymienię kilka innych przypadłości żołądkowych.

1. Choroba refluksowa - refluks żołądkowo-przełykowy patologiczny -jest to choroba objawiająca sie przypadłością zgagi, ale mówimy już o chorobie gdy błona śluzowa przełyku narażona jest na działanie kwaśnej treści przez dłuższy czas, epizody są częstsze, zawodzi oczyszczanie przełyku i dochodzi do jego podrażnienia i uszkodzenia.

2. Nadkwaśność - nawracający ból brzucha, częsta zgaga, wymioty to bardzo często objawy nadkwasoty żołądka. Przyczyna nadkwasoty wydaje się wynikać z niewłaściwej diety (duża ilość tłuszczów zwierzęcych, słodyczy, cytrusów oraz ostrych przypraw w diecie). Gdy jest ich za dużo błona śluzowa, która ochrania żołądek przed ich szkodliwym działaniem nie jest w stanie wytworzyć tyle substancji ochronnej by zniwelować działanie kwasu żołądkowego.

3. Choroba wrzodowa żołądka - istotą choroby jest tworzenie się ubytków w błonie śluzowej żołądka. Ubytki te mogą dotyczyć głębszych warstw, czasem drążą do wątroby i trzustki. Jak wynika z badań, 75% wrzodów żołądka jest spowodowane przez bakterie Helicobacter pylori. Zakażenie tą bakterią często dochodzi w dzieciństwie a nieleczona infekcja może trwać całe życie. Zakażeniu sprzyja szczególnie niski poziom higieny. Helicobacter pylori początkowo zagnieżdża się w części odżwiernikowej żołądka pod warstwą śluzu, po pewnym czasie migruje do pozostałych partii żołądka. Bakteria ta doskonale adoptuje się do kwaśnego środowiska żołądka, dodatkowo uwalnia różne enzymy. Zakażenie Helicobacter pylori narusza barierę ochronną błony śluzowej oraz prowadzi do zwiększonego wydzielania kwasu solnego. W leczeniu infekcji Helicobacter pylori stosuje się antybiotyki, leki hamujące wydzielanie żołądkowe i osłaniające błonę śluzową żołądka. Warto również zaznaczyć, że powstawaniu wrzodów sprzyjają długotrwałe napięcia nerwowe, palenie tytoniu, nadużywanie alkoholu, błędy dietetyczne w tym m.in. nieregularne i szybkie spożywanie posiłków oraz predyspozycje rodzinne.

http://www.noni-noni.pl/wrzody-rzoladka-wrzody-dwunastnicy-leczenie-wrzodow-oczyszczanie-organizmu-z-wrzodow-pasozyty.html


4. Nerwica żołądka - związana jest ze stresującym stylem życia oraz innymi zaburzeniami nerwicowymi. Nerwicy żołądka często towarzyszy powracająca zgaga, ciężkość na żołądku oraz bóle brzucha. Czasem pojawiają się również trudności w przełykaniu pokarmu. Brak fachowej pomocy przy nerwicy żołądka może powodować powstawanie wrzodów żołądka czy dwunastnicy. Podstawą leczenia jest zmiana stylu życia oraz nauka zdrowych nawyków żywieniowych.

5. Ostry nieżyt żołądka - jego przyczyną najczęściej są zatrucia pokarmowe. Zmiany zapalne mogą też powodować niektóre leki lub środki przeczyszczające Objawami ostrego nieżytu są silne bóle skurczowe w okolicy nadbrzusza, nudności, wymioty. Gdy pojawia się stan zapalny może powstać przewlekły nieżyt żołądka, któremu towarzyszy zwiększone wytwarzanie soku żołądkowego i nadkwaśność.

Na dziś kończę już ten "żołądkowy temat".  Mam nadzieję, że post był dla Was ciekawy. Gdybyście jednak mieli jeszcze jakieś pytania - piszcie śmiało :)


czwartek, 2 stycznia 2014

The best of December

Witamy Was tym razem kończąc grudzień :)

Czy Wy też macie takie wrażenie, że jest to miesiąc, który mija najszybciej? Do 24.12 dni uciekają jak szalone a po Świętach chwila i jest już Sylwester. Tak jak pisałyśmy we wcześniejszym poście grudzień u Nas nie należał do szczególnie udanych, a to za sprawą licznych obowiązków, niezrealizowanych planów oraz wiecznego braku czasu. Na szczęście w Święta trochę nabrałyśmy energii i z wielkimi postanowieniami i marzeniami wchodzimy w 2014 rok :)



Poniżej przedstawiamy Wam kilka rzeczy, które szczególnie przypadły Nam do gustu w grudniu :)

Natalia: Zacznę owocowo - moim niekwestionowanym ulubieńcem w tym miesiącu są mandarynki. Słuchajcie, mogę ich zjeść 20 dziennie i nie mam wcale dość :D Ponadto szczerze Wam powiem, że uratowały mnie w grudniowy weekend, kiedy nic prócz nich nie mogłam przełknąć. Zalety mandarynek? Oj jest ich niezliczona ilość. Zacznę od wymieniania tych najważniejszych. Mandarynki są doskonałym źródłem witamin A, B1, B6, C, kwasu foliowego oraz składników mineralnych takich jak wapń czy potas. Poza tym zawiera kwasy organiczne takiej jak cytrynowy czy jabłkowy. Mandarynki mają bardzo niską kaloryczność, dlatego bez zastanowienia można sięgać po nie jako przekąski na drugie śniadanie czy podwieczorek. Teraz jestem pewna, Sandra stwierdzi, że jej ulubionym owocem w tym miesiącu również były mandarynki :)

Sandra: Tak, zdecydowanie ja również uwielbiam mandarynki. Standardowe połączenie to jogurt naturalny, musli owocowe i mandarynki :) A i tak najbardziej uwielbiam jeść je solo :)



Teraz napiszemy Wam o Naszej ulubionej świątecznej potrawie:)

Sandra: Ciężko mi się zdecydować na jedną potrawę bo uwielbiam i rybę po grecku i barszcz z uszkami. Ale na pewno na stole nie może zabraknąć grillowanego łososia z sosem koperkowym i zupy grzybowej :)

Natalia: Tak, ja również bardzo lubię zupę grzybową oraz rybę po grecku, ale moim the best przysmakiem świątecznym jest makowiec. W tym roku moja mama przeszła całą siebie - mak z orzechami i rodzynkami był wyśmienity, zawinięty w lekkie kruche ciasto :)



Sandra: Jednak najważniejsze są chwile. W tym szczególnym miesiącu najważniejsze chwile to te, kiedy kupowałam i wspólnie z bliskimi ubierałam choinkę, szukałam a potem pakowałam prezenty, i oczywiście czas, który mogłam spędzić z najbliższymi. Najbardziej zapamiętam czas spędzony z mamą w kuchni na przygotowywaniu świątecznych potraw ( tak naprawdę ja tylko pomagałam ;)), ubieraniu domu i choinek w ogródku i wspólna pasterka :) Grudzień to dla mnie zawsze miesiąc, w którym staram się spędzać jak najwięcej czasu z najbliższymi, mimo że obowiązków przybywa! :)

Natalia: Oczywiście, czas w grudniu był niesamowity. Na początku miesiąca miałam małą podróż, połączyłam delegację z przyjemnością. :) Potem nastał czas pracy, przed Świętami obowiązków było zdecydowanie więcej niż zawsze. Oczywiście udało mi się znaleźć jeszcze czas na poszukiwanie prezentów, przystrojenie choinki i komponowanie menu na święta. :)




Z wieloma postanowieniami, nadziejami, zapałem do pracy wchodzimy w nowy 2014 rok :) Zdradzimy Wam, że dziś przy popołudniowej kawie planujemy omówić kilka tematów związanych z blogiem i nie tylko :)

To będzie dobry rok! :)