sobota, 1 lutego 2014

The best of January 2014

Dziś Zapraszam Was na krótkie podsumowanie stycznia :)

http://cocomsp.com/wp-content/uploads/2014/01/
4065980-the-month-of-january-done-in-vintage-letterpress-type.jpg


Z nowymi nadziejami, z pokładem nowych sił ruszyłam w 2014 rok :) Co zainspirowało mnie w styczniu?

Przede wszystkim nowy numer Food Forum. Jeśli ktoś jeszcze nie zna Food Forum serdecznie polecam. Jest to specjalistyczne czasopismo o żywności i żywieniu. Artykuły i wszelkie notki piszą eksperci w swoich dziedzinach. Czasopismo jest swego rodzaju „kobyłą” wiedzy. Znajdują się tutaj bloki tematyczne m.in. żywienie i ciąża, edukacja żywieniowa, alergie pokarmowe. Szczerze Wam przyznam, że magazyn ten jest tak przepełniony wiedzą, że raz przejrzeć i przeczytać je nie wystarczy. Ja często zaznaczam sobie informacje godne uwagi i staram się do nich wracać. Co polecam w najnowszym numerze? Szczególną uwagę zwróciłam na artykuł „Moje życie z Hashimoto” napisany przez p. Annę Rychłowską, która sama opracowała sobie plan żywieniowy tak by „nie dać się” chorobie Hashimoto. Kolejny artykuł, który szczególnie przypadł mi do gustu to "Zmiana nawyków żywieniowych otyłego mężczyzny". Krok po kroku opisane jest jak zmieniać nawyki żywieniowe, gdy już większość sposobów zawiodło - jak wprowadzać nowości. Zdecydowanie jest to bardzo ciekawy artykuł :)
Podsumowując - jeszcze raz gorąco Was zachęcam do lektury tego czasopisma :)



Wśród ulubieńców jest też słodkość, ale nie byle jaka :D Myślę, że raz można skusić się na makaroniki francuskie Le Roy & Louis. Makaroniki to pyszne, małe ciasteczka, wypełnione kremem o dość intensywnym smaku. Z zewnątrz są chrupiące, ale jednocześnie bardzo miękkie :) Jest to przysmak pochodzący z Paryża o bardzo różnorodnych smakach od tradycyjnych czekoladowych po najbardziej wyszukane pistacjowe czy Limonka & Hebrata Yuzu. Dodatkowo le macaron polukrowane są pięknymi kolorami, nawet z dodatkiem błyszczących brokacików (oczywiście jadalnych). Ja skusiłam się na kilka różnych makaroników: malina, cytryna, czekolada oraz Mak Czekolada & Malina. Przyznam Wam szczerze, że wszystkie "ciasteczka" były smaczne, ale nie codziennie mogłabym pozwalać sobie na ich zakup :) Dlaczego? Za jedno małe ciasteczko płacimy aż 4 PLN (!). 
Jako ciekawostkę jeszcze dodam, że niektóre ciasteczka są bezglutenowe :)

http://lamode.info/tl



Chciałabym Was bardzo serdecznie zaprosić na bloga, w którym się zakochałam - Marchewkowe pole do popisu oraz profil na FB Dietetyk w Stolicy. Autorka, Ewa, prowadzi bloga, gdzie pokazuje jak w łatwy sposób można zmienić sposób odżywiania i nawyki żywieniowe tak by w kuchni nie było nudno, bez smaku a tym samym by było przede wszystkim bardzo zdrowo :) Bardzo lubię bloga za przejrzystość, ciekawe, autorskie zdjęcia, regularność wpisów oraz to, że z daleka wyczuwa się pasję autorki :) Link do bloga tu :)

Styczeń nie jest moim ulubionym miesiącem, ale dzięki tym wszystkim inspirującym i motywujących mnie rzeczach udało mi się mile go spędzić :)
Natalia

http://25.media.tumblr.com/tumblr_lyq0s60R681qbwgx3o1_1280.jpg




Brak komentarzy: